Zarzut – Remigiusz Mróz audiobook – Ciemna tajemnica wciąga jak wir!

Opis

Cześć, miłośnicy literatury i wielbiciele kryminałów!

Remigiusz Mróz powraca z kolejną odsłoną serii o Joannie Chyłce, a ja, Tomasz Wiśniewski, miałem przyjemność zagłębić się w tę historię dzięki audiobookowi czytanemu przez Karolinę Gorczycę. ‘Zarzut’ to już 17. tom serii, która zdążyła zaskarbić sobie grono wiernych fanów. Ale czy ta część spełnia oczekiwania? Oto moje przemyślenia.

Akcja książki rozpoczyna się, gdy do Joanny Chyłki zgłasza się ksiądz, któremu prawniczka i jej siostra wiele zawdzięczają – to właśnie on przed laty wyciągnął do nich pomocną dłoń w najtrudniejszym momencie ich życia. Ten emocjonalny dług sprawia, że gdy duchowny zostaje oskarżony o pedofilię, Chyłka staje przed dylematem godnym antycznej tragedii – czy zaufać własnym wspomnieniom i intuicji, czy poddać się ciężarowi przekonujących dowodów. Wraz z Kordianem podejmuje się jego obrony, co wystawia na próbę nie tylko ich związek, ale także ich zawodowe credo. Szczególnie interesujący jest tu konflikt między Kordianem, który jako były policjant patrzy na sprawę przez pryzmat twardych faktów, a Chyłką kierującą się bardziej emocjonalnym podejściem.

Fabuła, jak zwykle u Mroza, jest misternie utkana z wątków prawnych i psychologicznych. Autor mistrzowsko gra na emocjach czytelnika, serwując nam sceny pełne napięcia – jak ta, w której młoda oskarżycielka, nazywana “Chyłką prokuratury”, wykorzystuje każdą lukę w obronie, by zdyskredytować duchownego. Moralne dylematy bohaterów zyskują dodatkową głębię dzięki wątkom z przeszłości – wspomnienia sióstr Chyłek z czasów, gdy ksiądz był ich jedynym oparciem, nadają całej sprawie wyjątkowo osobisty wymiar.

Jednak, jak zauważyli niektórzy czytelnicy, ‘Zarzut’ nie jest pozbawiony wad. Momentami fabuła wydaje się przeciągnięta – zwłaszcza w środkowej części, gdzie zbyt wiele miejsca zajmują powtarzające się sceny przygotowań do procesu. Niektóre rozwiązania fabularne, jak nagłe pojawienie się nowego świadka w kluczowym momencie, mogą budzić wątpliwości co do ich wiarygodności. Szczególnie zwraca uwagę scena w sądzie, gdzie prokurator pozwala sobie na osobiste wycieczki pod adresem Chyłki – podczas gdy takie zachowanie w rzeczywistym procesie zostałoby natychmiast ucięte przez przewodniczącego.

Karolina Gorczyca, która tym razem czyta audiobook, ma niełatwe zadanie. Po wysłuchaniu wcześniejszych części czytanych przez Pana Gosztyłę, jej interpretacja może początkowo wydawać się nieco irytująca – zwłaszcza w scenach, gdzie próbuje oddać charakterystyczną, pełną sarkazmu manierę mówienia Chyłki. Niemniej jednak, Gorczyca stopniowo się wyrabia – jej interpretacja emocjonalnych scen, szczególnie tych z przeszłości bohaterki, jest naprawdę poruszająca. Mimo to, fani serii mogą odczuwać pewien niedosyt, zwłaszcza jeśli przyzwyczaili się do majstersztyku Gosztyły w oddawaniu wszystkich niuansów postaci.

Dla mnie osobiście ‘Zarzut’ to mieszanka emocji. Z jednej strony, historia jest wciągająca i skłania do refleksji nad uniwersalnymi dylematami – gdzie leży granica między lojalnością a ślepą wiarą, jak daleko można się posunąć w obronie czyjejś reputacji. Scena, w której Chyłka przegląda zdjęcia z dzieciństwa, zestawiając je z aktualnymi oskarżeniami, to prawdziwy majstersztyk psychologicznej głębi. Z drugiej strony, powtarzalność niektórych schematów (jak nieuchronny konflikt z prokuraturą) i pewne niedociągnięcia fabularne mogą nużyć bardziej wymagających czytelników. Niemniej jednak, pozostaję wiernym fanem serii i z niecierpliwością czekam na kolejny tom – szczególnie po tym zaskakującym zakończeniu, które rzuca nowe światło na relacje między głównymi bohaterami.

Jeśli jesteście ciekawi, jak Joanna Chyłka poradzi sobie z tym trudnym wyzwaniem, ‘Zarzut’ z pewnością was nie zawiedzie. Polecam szczególnie fanom kryminałów z nutą prawniczej intrygi, ale też tym, którzy w literaturze szukają nie tylko wartkiej akcji, ale i głębszych przemyśleń na temat ludzkiej natury.

Z literackim pozdrowieniem, Tomasz Wiśniewski