Zatańcz ze mną – Klaudia Bianek audiobook – Miłość, która rozkwita w rytmie wspomnień

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i audiobookowych przeżyć! Tomasz Wiśniewski tu, wasz przewodnik po świecie literackich emocji i dźwiękowych przygód.

Gdy tylko usłyszałem o premierze “Zatańcz ze mną” Klaudii Bianek, wiedziałem, że to musi być coś specjalnego. Czwarta Strona rzadko zawodzi w dostarczaniu porządnych romansów obyczajowych, a ten tytuł od razu przykuł moją uwagę swoją nostalgiczną aurą. I wiecie co? Moje przeczucie mnie nie zawiodło!

Historia Wiktorii i Oskara to jak powrót do tych wszystkich szkolnych miłości, które zostawiły ślad w naszych sercach. Pamiętam, jak kilka lat temu analizowałem na blogu fenomen powrotów do przeszłości w polskiej literaturze – to właśnie ten motyw sprawia, że “Zatańcz ze mną” trafia prosto w czuły punkt. Klaudia Bianek mistrzowsko balansuje między sentymentalizmem a współczesnym podejściem do relacji.

Audiobook w wykonaniu Anieli Nowak to prawdziwa uczta dla uszu. Jej głos ma tę szczególną właściwość – potrafi być jednocześnie ciepły i pełen energii, idealnie oddając emocje Wiktorii. Scena balu absolwentów, gdy nasza bohaterka po latach spotyka Oskara… Chłopaki, miałem wrażenie, że tam jestem! Dźwiękowa oprawa (a wiem coś o tym, po latach pracy w radiu) jest na wysokim poziomie – żadnych przesterowań, idealna dykcja i ta emocjonalna głębia.

Co mnie szczególnie urzekło? Realizm postaci. Wiktoria nie jest kolejną papierową bohaterką romansów – to kobieta z krwi i kości, która zbudowała sobie życie po rozstaniu, ma firmę, córkę, i nagle… bum! Przyszłość staje przed nią otworem na nowo. A Oskar? No cóż, nie będę spoilerował, ale powiem tylko, że jego postać rozwija się w sposób, który naprawdę zaskakuje.

Porównując do innych polskich romansów, “Zatańcz ze mną” stoi gdzieś między subtelnością Katarzyny Michalak a żywiołowością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. To nie jest kolejny cukierkowy romans – tu są prawdziwe emocje, dylematy i to całe ‘co by było, gdyby…’, które tak często nosimy w sobie.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby podjął inne decyzje. Dla fanów dobrych polskich romansów z duszą. I przede wszystkim – dla tych, którzy wierzą, że czasem warto dać sobie drugą szansę.

Jedyna rzecz, która mnie lekko rozczarowała? Trochę przewidywalny wątek z córką Wiktorii – tu autorce zabrakło może odrobiny odwagi. Ale to naprawdę drobiazg w obliczu całej tej emocjonalnej podróży, jaką oferuje ta historia.

10 godzin i 38 minut słuchania minęło jak z bicza strzelił. I wiecie co? Już tęsknię za tymi bohaterami. Może to znak, że czas odsłuchać jeszcze raz? Albo poczekać na kontynuację – bo taką historię trudno po prostu zamknąć…

Wasz zawsze poszukujący dobrych historii, Tomasz Wiśniewski. Do usłyszenia w eterze – albo na moim blogu! PS. Jeśli szukacie audiobooka, który poruszy struny serca, to “Zatańcz ze mną” powinien znaleźć się na waszej liście.