Zawsze będziemy razem – Gabriela Gargaś audiobook – Wzruszająca saga o miłości, zdradzie i rodzinnych więzach

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i subtelnych opowieści,

Z wielką przyjemnością sięgam dziś po audiobook „Zawsze będziemy razem” autorstwa Gabrieli Gargaś, drugi tom sagi Dobrzyńskich, który ukazał się nakładem wydawnictwa Czwarta Strona. Narrację w tej poruszającej historii powierzono Paulinie Holtz, a ja, jako krytyczka literacka z zamiłowaniem do współczesnej prozy polskiej, nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji. Literatura obyczajowa, choć często niedoceniana w kręgach akademickich, ma w sobie niezwykłą moc – potrafi dotknąć najgłębszych strun ludzkiej duszy, a Gabriela Gargaś jest w tym mistrzynią. Moje pierwsze wrażenie po włączeniu audiobooka? Jakby ktoś otworzył przed mną drzwi do domu pełnego wspomnień, zapachów domowego ciasta i cichych westchnień nad niespełnionymi marzeniami. To właśnie ta intymność, ta swojskość, sprawia, że od pierwszych minut słuchania czujemy się jak u siebie.

Osobiście mam szczególną słabość do historii rodzinnych, które rozplątują nici przeszłości, by na nowo je połączyć. Pamiętam, jak podczas jednego z moich wykładów na temat współczesnej literatury polskiej, dyskutowałam ze studentami o tym, jak sagi rodzinne, takie jak te autorstwa Ałbeny Grabowskiej czy właśnie Gabrieli Gargaś, odzwierciedlają nasze narodowe tęsknoty za wspólnotą. W „Zawsze będziemy razem” odnalazłam echo tych rozważań. Historia Teresy i Kateryny, dwóch sióstr rozdzielonych przez los, poruszyła mnie na poziomie bardzo osobistym. Jako dziecko często słuchałam opowieści mojej babci o jej siostrach, które wojna rozdzieliła na zawsze. Te rodzinne historie, pełne bólu, ale i nadziei na odnalezienie, towarzyszą mi do dziś. Słuchając o zmaganiach bohaterek Gargaś, czułam, jakby autorka pisała także o mnie – o tym, jak bardzo pragniemy bliskości, mimo że życie rzuca nam pod nogi kłody.

Przechodząc do analizy treści, muszę podkreślić, że to, co sprawia, iż ta książka jest naprawdę wyjątkowa, to sposób, w jaki autorka tka sieć emocji. „Zawsze będziemy razem” to nie tylko opowieść o relacjach rodzinnych, ale także o samotności w związkach, kryzysach małżeńskich i poszukiwaniu szczęścia. Teresa, młoda żona, zmaga się z poczuciem osamotnienia, gdy jej mąż, Maksymilian, angażuje się w politykę, a różnice światopoglądowe stają się źródłem konfliktów. Z kolei Kateryna próbuje ułożyć sobie życie u boku Gustawa, balansując między macierzyństwem a pracą w szpitalu. W tle czają się zazdrość i intrygi, które grożą zniszczeniem ich spokoju. W warstwie narracyjnej dostrzegam subtelność, z jaką Gargaś buduje postaci – są one wielowymiarowe, pełne sprzeczności, a ich wybory, choć czasem bolesne, wydają się nieuniknione. To literatura obyczajowa w najlepszym wydaniu, która nie boi się dotykać trudnych tematów, takich jak zdrada czy walka o własne miejsce w świecie.

Nie sposób pominąć kwestii doświadczenia słuchowego, bo przecież audiobook to nie tylko treść, ale i forma. Paulina Holtz jako narratorka wykonuje tu znakomitą pracę. Jej głos jest ciepły, pełen empatii, a jednocześnie potrafi oddać dramatyzm kluczowych momentów. Słuchając jej interpretacji, miałam wrażenie, że siedzę przy stole z Teresą i Kateryną, słuchając ich zwierzeń przy filiżance herbaty. Audio experience w tym przypadku jest naprawdę immersyjne – jakość nagrania jest wysoka, bez zakłóceń, a intonacja Holtz idealnie współgra z emocjonalnym tonem powieści. Co więcej, narratorka potrafi różnicować głosy postaci, co sprawia, że dialogi brzmią naturalnie, a słuchacz nie gubi się w fabule. To szczególnie ważne w przypadku sag rodzinnych, gdzie liczba bohaterów i wątków może przytłaczać. Dla mnie, jako osoby, która często słucha audiobooków w trakcie wieczornych spacerów po krakowskich Plantach, takie listening experience to prawdziwa przyjemność. Choć nie znalazłam informacji, czy ten audiobook jest dostępny za darmo, zachęcam do sprawdzenia platform streamingowych – czasem można trafić na promocje lub darmowe audiobooki w ramach subskrypcji.

Oczywiście, jak każda krytyczka, staram się patrzeć na dzieło z różnych perspektyw. „Zawsze będziemy razem” ma wiele zalet – wciągającą fabułę, realistyczne postaci i emocjonalny ładunek, który zostaje z nami na długo. Jednak nie jest to książka pozbawiona wad. Momentami tempo akcji wydaje się nierówne – niektóre wątki, jak polityczne zaangażowanie Maksymiliana, mogłyby zostać bardziej rozwinięte, by nadać im większej głębi. Ponadto, choć Gargaś świetnie radzi sobie z portretowaniem kobiecych postaci, męskie sylwetki wydają się nieco schematyczne. To drobne zastrzeżenia, które nie przesłaniają ogólnego wrażenia, ale jako krytyczka muszę je zauważyć. W końcu literatura, nawet ta obyczajowa, powinna stawiać przed nami wyzwania i prowokować do refleksji.

Porównując „Zawsze będziemy razem” do innych dzieł literatury obyczajowej, nie sposób nie wspomnieć o „Stuleciu Winnych” Ałbeny Grabowskiej. Obie sagi podejmują temat rodzinnych więzi na tle zmieniających się realiów, choć u Gargaś akcja jest bardziej współczesna, a u Grabowskiej osadzona w historycznym kontekście. Myślę też o wcześniejszym tomie sagi Dobrzyńskich, „Wszystko, co najważniejsze”, który przygotowuje grunt pod wydarzenia w tej części. Jeśli ktoś szuka podobnych emocji, polecam również powieści Lucyny Olejniczak – jej historie także pełne są rodzinnych tajemnic i międzypokoleniowych relacji. Gargaś wyróżnia się jednak szczególną umiejętnością oddawania kobiecych uczuć, co czyni jej książki wyjątkowymi na polskim rynku.

Komu poleciłabym ten audiobook? Przede wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej, którzy cenią sobie historie o relacjach rodzinnych, miłości i trudnych wyborach życiowych. To także idealna pozycja dla tych, którzy lubią słuchać książek w domowym zaciszu, może przy kubku gorącej czekolady w długie, jesienne wieczory. Myślę, że „Zawsze będziemy razem” przypadnie do gustu zwłaszcza kobietom, które w historiach Teresy i Kateryny odnajdą cząstkę własnych doświadczeń. Jeśli szukacie wciągającej, emocjonującej opowieści, która poruszy serce, to audiobook experience z tą pozycją będzie strzałem w dziesiątkę.

Na koniec chciałabym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie tej książki przypomniało mi, dlaczego tak bardzo cenię literaturę współczesną. W klastrach słów, w warstwach narracji, odnajduję nie tylko historie bohaterów, ale i własne tęsknoty, lęki, nadzieje. Pamiętam, jak podczas jednej z moich rozmów z uznanym polskim autorem, dyskutowaliśmy o tym, jak literatura obyczajowa potrafi być lustrem dla społeczeństwa. „Zawsze będziemy razem” jest właśnie takim lustrem – pokazuje nam, jak bardzo pragniemy bliskości, nawet jeśli droga do niej jest wyboista. Dla mnie to nie tylko książka, ale i przypomnienie, że warto pielęgnować rodzinne więzi, bo, jak mawiała moja babcia, „serce zawsze znajdzie drogę do domu”.

Z literackim zadumą i ciepłymi myślami, Zofia Kowalska