Żelazna zbrodnia – Agata Polte audiobook – Miłość i zbrodnia splatają się w mafijnym uścisku

Opis

Cześć, miłośnicy mocnych wrażeń i literackich emocji! Tomasz Wiśniewski tutaj, gotów zabrać Was w kolejną podróż przez świat audiobooków, które zostawiają ślad.

Gdy tylko usłyszałem, że Agata Polte powraca z drugim tomem serii „Żelazne serca”, od razu przypomniały mi się długie wieczory spędzone na analizowaniu fenomenu romansów mafijnych dla mojego bloga. „Żelazna zbrodnia” to nie tylko kontynuacja – to prawdziwy rollercoaster emocji, który wciąga jak najlepsze seriale na Netflixie. I muszę przyznać, że wersja audio w wykonaniu Szczepana Kadłubka nadaje tej historii zupełnie nowego wymiaru.

Brynn, główna bohaterka, to postać, z którą od pierwszych minut chce się kibicować. Wpadając w sidła rodzinnych długów i mafijnych porachunków, staje przed wyborem: uciekać czy walczyć. Autorka genialnie balansuje między napięciem a romantycznymi uniesieniami, tworząc mieszankę wybuchową. To trochę jak połączenie „365 dni” z „Rodziną Borgiów”, ale z polskim pazurem. Pamiętam, jak rok temu analizowałem dla Was boom na romanse mafijne – „Żelazna zbrodnia” potwierdza, że ten trend ma się świetnie, a Polte wie, jak ugryźć ten gatunek, by trafić w gust współczesnego czytelnika.

Szczepan Kadłubek jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos idealnie oddaje mroczny klimat bostońskiego półświatka, a sposób, w jaki buduje napięcie, przypomina mi najlepsze słuchowiska radiowe z lat 90. (tak, jestem dzieckiem tej epoki!). Scena, w której Mattheo Wilson po raz pierwszy konfrontuje się z Brynn, w jego wykonaniu brzmi jak prawdziwy pojedynek aktorski. To właśnie takie momenty sprawiają, że audiobook nie jest tylko „książką do słuchania”, ale pełnoprawnym dziełem sztuki dźwiękowej.

Porównując do pierwszego tomu, „Żelazna zbrodnia” stawia bardziej na rozwój psychologiczny postaci niż na tempo akcji. Niektórym może brakować tej adrenaliny, ale ja doceniam tę zmianę – to jak porównać dobry serial do jego drugiego sezonu, gdzie lepiej poznajemy bohaterów. Wątek romantyczny między Brynn a Mattheo jest bardziej dojrzały niż w wielu podobnych książkach, co przypomina mi dyskusje z moimi słuchaczami podcastu o tym, jak ewoluuje gatunek romansu.

Dla kogo jest ten audiobook? Na pewno dla fanów mrocznych romansów z pazurem, ale też dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko taniej sensacji. Jeśli lubicie klimaty „Grzechu” Magdaleny Witkiewicz, ale z dodatkiem mafijnego niebezpieczeństwa – to pozycja obowiązkowa. I choć można słuchać go niezależnie od pierwszego tomu, polecam jednak zacząć od początku serii, by w pełni zanurzyć się w tym świecie.

Co mogłoby być lepsze? Może odrobinę więcej zaskakujących zwrotów akcji – czasem fabuła idzie trochę zbyt przewidywalnym torem. Ale to naprawdę drobiazg w obliczu tego, jak świetnie wykonana jest całość. Po ośmiu godzinach słuchania miałem ochotę od razu sięgnąć po kolejny tom – a to chyba najlepsza rekomendacja, jaką może otrzymać audiobook.

No to jak, dajecie się wciągnąć w świat „Żelaznej zbrodni”? Jak zawsze czekam na Wasze opinie w komentarzach – może wspólnie rozbierzemy tę historię na części pierwsze! A tymczasem… do usłyszenia w kolejnych recenzjach. Trzymajcie się ciepło i nie dajcie się mafijnym pokusom! 😉
Tomasz Wiśniewski