Złote kwiaty – Magdalena Sobota audiobook – Mroczna zagadka wciąga jak bluszcz!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat Herminy Wasylik, bohaterki audiobooka Złote kwiaty autorstwa Magdaleny Soboty, mistrzowsko odczytanego przez Filipa Kosiora. Była policjantka, zmagająca się z demonami przeszłości i lekami psychotropowymi, podejmuje śledztwo dla podcastu „Zbrodnik” – a to, co odkryje, okazuje się przerażające jak cień czający się w kącie. Tajemnica oplata ją niczym nieustępliwy bluszcz, prowadząc do wstrząsających wniosków, które zmienią jej życie. Słuchając, poczujesz dreszcz emocji, jakbyś sam tropił zagadkę w deszczową noc. Idealne dla tych, którzy lubią wciągające kryminały z kobietą detektywem. Odkryj Złote kwiaty i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Szanowni Miłośnicy Literatury i Kryminałów,
Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook „Złote kwiaty” Magdaleny Soboty, miałem mieszane uczucia. Z jednej strony – druga część serii „Śledztwa Herminy Wasylik” obiecywała kontynuację fascynującej historii byłej policjantki, z drugiej – recenzje były wyjątkowo podzielone. Jako badacz literatury, który spędził lata analizując polską prozę kryminalną, postanowiłem podejść do tego dzieła z otwartym umysłem, gotowy na zarówno psychologiczne niuanse, jak i klasyczną intrygę detektywistyczną.
„Złote kwiaty” to powieść, która wymyka się prostym klasyfikacjom. Magdalena Sobota, znana z zainteresowań kryminalistyką i teatrem, stworzyła dzieło będące hybrydą kryminału i studium psychologicznego. Główna bohaterka, Hermina Wasylik, to postać głęboko zraniona – jej walka z traumą zawodową i uzależnieniem od leków psychotropowych przywodzi na myśl bohaterów Dostojewskiego bardziej niż klasycznych detektywów w stylu Sherlocka Holmesa. To właśnie ten aspekt książki wydał mi się szczególnie interesujący z perspektywy literaturoznawcy. W polskiej tradycji kryminalnej rzadko spotyka się tak dogłębną eksplorację psychiki bohatera prowadzącego śledztwo.
Narracja Filipa Kosiora to prawdziwa uczta dla uszu. Jego głos, niczym doświadczony przewodnik, prowadzi nas przez meandry Hermininy psychiki z niezwykłą precyzją. Szczególnie udane są fragmenty, w których bohaterka zmaga się z atakami paniki – Kosior potrafi oddać całą gamę emocji, od stłumionego lęku po pełną desperacji walkę o oddech. Jego interpretacja przypomina mi mistrzowskie wykonania Wojciecha Pszoniaka czytającego Gombrowicza – ta sama intensywność i uwaga dla każdego słowa.
Słuchając „Złotych kwiatów”, nie mogłem oprzeć się skojarzeniom z moimi własnymi doświadczeniami akademickimi. Pamiętam, jak podczas wykładów o polskiej literaturze współczesnej dyskutowaliśmy z studentami o przemianach gatunku kryminalnego. „Złote kwiaty” wydają się idealnym przykładem tej ewolucji – to nie tylko zagadka do rozwiązania, ale przede wszystkim portret człowieka na krawędzi. Ta powieść przypomina mi również długie wieczory spędzone na analizowaniu dzieł Hanny Krall, gdzie prawda kryje się nie tylko w faktach, ale w tym, jak je postrzegamy.
Pod względem konstrukcji fabuły, Sobota stosuje ciekawy zabieg – śledztwo dla podcastu „Zbrodnik” staje się metaforą współczesnego konsumpcjonizmu tragedii. To inteligentne nawiązanie do naszej rzeczywistości, gdzie prawdziwe zbrodnie stają się rozrywką. Wątek kryminalny, choć przez niektórych recenzentów uznany za zbyt subtelny, wydał mi się dobrze wyważony – nie dominuje nad psychologiczną głębią, ale stanowi dla niej ważne tło.
Jednocześnie rozumiem zarzuty dotyczące tempa akcji. Rzeczywiście, dla słuchaczy oczekujących szybkiej, pełnej zwrotów akcji powieści w stylu Jo Nesbø, „Złote kwiaty” mogą okazać się zbyt refleksyjne. To raczej kryminał dla tych, którzy cenią sobie atmosferę i rozwój postaci ponad wartką akcję. Momentami miałem wrażenie, że autorka nieco nadużywa wątków farmakologicznych – szczegółowe opisy leków i ich skutków ubocznych, choć niewątpliwie autentyczne, czasami przytłaczają narrację.
Porównując „Złote kwiaty” do innych współczesnych polskich kryminałów, widzę wyraźne podobieństwa do twórczości Katarzyny Bondy, choć Sobota idzie o krok dalej w eksploracji psychiki bohaterki. Jeśli Bondę można porównać do skandynawskiego kryminału, to Sobota bliższa jest tradycji literatury psychologicznej. To interesujące połączenie, choć – jak pokazują recenzje – nie dla każdego.
Dla kogo będzie idealny ten audiobook? Myślę, że szczególnie docenią go słuchacze, którzy w kryminale szukają nie tylko zagadki, ale i literackiej głębi. To pozycja wymagająca cierpliwości i skupienia – nie nadaje się do słuchania „przy okazji”. Warto też zaznaczyć, że choć teoretycznie można zaczynać serię od tego tomu, znajomość pierwszej części („Czerwone jezioro”) znaczno wzbogaca doświadczenie słuchania.
Jako doświadczony słuchacz audiobooków muszę przyznać, że produkcja Lind & Co Polska stoi na wysokim poziomie. Jakość dźwięku jest nienaganna, a tempo narracji dobrze dopasowane do charakteru powieści. Nie zauważyłem irytujących przerywników czy nienaturalnych pauz, które czasami psują doświadczenie słuchania. To ważne, bo w tak psychologicznie złożonej powieści każdy detal wykonania ma znaczenie.
Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 41min |