Znachorka – Małgorzata Starosta audiobook – Magia Warmii wpleciona w miłość i tajemnice

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w urzekającą opowieść Małgorzaty Starosty, którą ożywia głos Pauliny Holtz w audiobooku Znachorka. Lena, strażniczka magii Zagrodzia, tka losy ludzi pod światłem księżyca, gdy ambitny dziennikarz Igor rzuca wyzwanie słowiańskim tradycjom. Tajemnicza Anna i sekrety Pełni splatają ich drogi w sielskiej Warmii, gdzie miłość walczy z polowaniem na czarownice. Słuchając, poczujesz zapach lawendy, ciepło pełni i dreszcz niepewności. Idealne dla tych, którzy kochają szeptuchy, humor i historie z duszą. Odkryj Znachorka i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 5336236

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Słuchacze Audiobooków,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Znachorka” Małgorzaty Starosty, od razu poczułem, że to pozycja wyjątkowa. Jako badacz literatury, szczególnie wrażliwy na połączenie tradycji ze współczesnością, z ciekawością oddałem się tej ponad siedmiogodzinnej podróży dźwiękowej w wykonaniu Pauliny Holtz. I muszę przyznać, że warmińskie klimaty, słowiańska magia i współczesny romans splatają się tu w sposób, który – choć lekki w formie – skłania do refleksji nad naszym dziedzictwem kulturowym.

Z perspektywy historyka literatury szczególnie ciekawy wydał mi się sposób, w jaki autorka osadza odwieczne wierzenia słowiańskie we współczesnej rzeczywistości. Lena, główna bohaterka, to postać na wskroś współczesna, a jednak jej praktyki znachorskie sięgają korzeniami czasów, gdy moja prababka opowiadała mi o szeptuchach z podkarpackich wsi. Pamiętam, jak podczas badań terenowych w latach dziewięćdziesiątych natknąłem się na ostatnie żyjące “baby” leczące ziołami – ich wiedza, choć często wyśmiewana, kryła w sobie mądrość pokoleń. Starosta w “Znachorce” wydobywa właśnie ten aspekt – szacunek dla tradycji w zderzeniu ze sceptycyzmem współczesności, reprezentowanym przez dziennikarza Igora.

Paulina Holtz jako narratorka dokonała rzeczy niezwykłej – jej głos, ciepły i pełny barw, idealnie oddaje klimat warmińskiej wsi. Szczególnie urzekło mnie, jak subtelnie potrafiła oddać różnicę między “miejską” intonacją Igora a melodyjną, pełną przyśpiewów mową mieszkańców Zagrodzia. W scenach magicznych jej głos nabierał szczególnej mocy – szepty podczas rytuałów brzmiały autentycznie, jakby naprawdę mogły uleczyć duszę. Jako wykładowca często podkreślam studentom, że dobra interpretacja audiobooka to nie tylko poprawne czytanie, ale aktorstwo najwyższej próby – i Holtz udowadnia to w każdym zdaniu.

Analizując warstwę literacką, warto zwrócić uwagę na konstrukcję fabuły. Choć niektórym recenzentom przeszkadzały podobieństwa do serialu “Good Witch”, ja dostrzegam tu raczej uniwersalność motywu “dobrej czarownicy” obecnego w kulturze od wieków. Autorka sprytnie wykorzystuje ten archetyp, nadając mu słowiański charakter. Wątek tajemniczej Anny, choć początkowo wydaje się przewidywalny, zaskakuje psychologiczną głębią w finale. Pamiętam, jak podczas seminarium o literaturze magicznego realizmu dyskutowaliśmy właśnie o takich zabiegach – pozornie proste historie nagle odsłaniają drugie dno.

Jeśli chodzi o warstwę obyczajową, Starosta doskonale oddaje specyfikę warmińskich społeczności. Jako ktoś, kto spędził dzieciństwo na Mazurach, rozpoznaję te charakterystyczne typy osobowości – od upartych staruszek trzymających się tradycji po młodych, którzy “wiedzą lepiej”. Szczególnie trafne wydają mi się dialogi – pełne swoistego humoru i gwarowych naleciałości, które w interpretacji Holtz brzmią wyjątkowo autentycznie.

Nie sposób nie wspomnieć o warstwie dźwiękowej audiobooka. Delikatne dźwięki tła – szum wiatru, odgłosy przyrody – są dyskretne, ale dodają realizmu. W scenach rytuałów słychać delikatny brzęk naczyń, co tworzy niemal kinowe wrażenia. Jako słuchacz doceniam takie detale – w przeciwieństwie do niektórych produkcji, gdzie efekty dźwiękowe przytłaczają narrację, tutaj zachowano idealną równowagę.

Oczywiście, jako naukowiec mam też pewne zastrzeżenia. Historyk we mnie krzyczy, gdy pojawiają się anachronizmy jak wspomniane Palo Santo – rzeczywiście, nasze szeptuchy używały raczej dziurawca czy bylicy. Również niektóre wątki romantyczne są potraktowane nieco powierzchownie, co może rozczarować miłośników głębszych analiz psychologicznych. Ale trzeba pamiętać, że “Znachorka” to przede wszystkim lekka, letnia lektura – nie podręcznik etnografii.

Porównując “Znachorkę” do innych współczesnych powieści obyczajowych z elementami magii, widzę wyraźnie jej odrębność. W przeciwieństwie do fantastycznych światów Katarzyny Bereniki Miszczuk, Starosta pozostaje wierna realiom współczesnej wsi. To bardziej “Chłopi” Reymonta w nowoczesnym wydaniu niż pełnoprawna fantasy. Dla słuchaczy szukających czegoś na pograniczu tych światów, “Znachorka” będzie idealnym wyborem.

Komu szczególnie polecam tę pozycję? Z pewnością miłośnikom klimatów wiejskich, tym, którzy – jak ja – cenią sobie połączenie realizmu z odrobiną magii. To także doskonały wybór na wakacyjny wyjazd – gdy podczas ostatnich letnich wakacji słuchałem fragmentów nad jeziorem, sceneria niemal zlała się z treścią audiobooka. Dla osób dopiero odkrywających słowiańskie wierzenia może to być przyjemne wprowadzenie do tematu, choć zachęcam później sięgnąć do poważniejszych opracowań.

Podsumowując, “Znachorka” w interpretacji Pauliny Holtz to audiobook, który – choć niepozbawiony drobnych wad – zapewnia wyjątkowe doznania literackie. To jak wyprawa do warmińskiej wsi, gdzie współczesność przeplata się z tradycją, a magia czai się w każdym zakątku. Po latach badań literackich wciąż potrafię docenić takie chwile – gdy słowa i dźwięki przenoszą mnie w świat, gdzie rzeczywistość ma wiele wymiarów.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

7H 52min