Związany czarem – Blake Charlton audiobook – Magia, która wciąga jak burza
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj drugą część epickiej sagi “Czaropis” Blake’a Charltona, w mistrzowskiej interpretacji Macieja Kowalika. Nikodemus Weal, więzień własnej mocy, musi zdobyć legendarny szmaragd, by stać się Zimorodkiem – lub na zawsze pozostać Nawałnikiem Burzowym, przeklętym przez magów. W tej niebezpiecznej podróży towarzyszą mu zdradzieccy sojusznicy, w tym tajemnicza Vivian i dawni przyjaciele, których lojalność wisi na włosku. Zanurz się w świat, gdzie magia jest namacalna, a każdy dotyk może zmienić rzeczywistość. Idealne dla tych, którzy kochają mroczne fantasy z nutą niepewności i wartką akcją. Odkryj “Związany czarem” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, drodzy miłośnicy fantastyki i audiobooków!
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Związany czarem” autorstwa Blake’a Charltona, drugiej części sagi „Czaropis”, wydanej przez Wydawnictwo Kowalik i genialnie przeczytanej przez Macieja Kowalika. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że uwielbiam zanurzać się w światy fantasy, które oferują coś więcej niż tylko smoki i miecze. I powiem Wam od razu – ta książka, a raczej to słuchowisko, to prawdziwa perełka w gatunku epic fantasy, która wciąga jak bagno na mazurskich mokradłach. Ale zanim przejdziemy do szczegółów, pozwólcie, że opowiem, dlaczego ta historia tak bardzo mnie poruszyła.
Kiedy pierwszy raz sięgnąłem po serię „Czaropis”, byłem ciekaw, czy Blake Charlton zdoła stworzyć coś, co wyróżni się na tle gigantów gatunku, takich jak Brandon Sanderson czy Patrick Rothfuss. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o bestsellerach fantasy w Polsce, analizując, co sprawia, że takie historie przyciągają czytelników. Dostałem wtedy od Was masę wiadomości, że szukacie książek, które łączą klasyczną magię z nietypowymi pomysłami. „Związany czarem” spełnia te oczekiwania z nawiązką. Ta historia to nie tylko epicka przygoda, ale też głęboka refleksja nad tym, kim jesteśmy, gdy nasze dary stają się przekleństwem. To temat, który mocno rezonuje ze mną, bo sam nieraz zastanawiałem się, jak to jest być „innym” w świecie, który oczekuje od nas określonych ról.
Przejdźmy do fabuły. „Związany czarem” kontynuuje historię Nikodemusa Weala, młodego maga obdarzonego kakografią – zdolnością psucia czarów i naruszania rzeczywistości samym dotykiem. To dar i przekleństwo jednocześnie, bo choć daje mu ogromną moc, czyni go też zagrożeniem dla świata. Niko jest ścigany jako Nawałnik Burzowy, wcielenie zła, a jedyną szansą na ocalenie siebie i innych jest zdobycie tajemniczego szmaragdu, który uczyni go przepowiedzianym Zimorodkiem – magiem zdolnym uratować wszystko, co żywe. Brzmi epicko? Bo tak właśnie jest! Do tego mamy Magistra Shannona, mentora Nikodemusa, który umiera i którego można uratować tylko dzięki temu samemu szmaragdowi, oraz całą plejadę postaci drugoplanowych – medyczkę Franceskę, pilota hierofanta Cyrusa i tajemniczą Vivian. Ich relacje, pełne napięć i niedopowiedzeń, dodają historii głębi, a ja, słuchając, nie mogłem się oderwać.
Co mnie szczególnie urzekło, to sposób, w jaki Charlton buduje system magiczny. Kakografia to coś, czego nie spotkałem w żadnej innej książce fantasy – to magia, która jest jednocześnie piękna i destrukcyjna, jak sztorm na Bałtyku, który potrafi zachwycać, ale i zatopić statek w mgnieniu oka. To podejście przypomina mi trochę „Imię wiatru” Rothfussa, gdzie magia jest niemal nauką, ale w „Związanym czarem” ma w sobie więcej chaosu, więcej dzikości. I właśnie ten chaos, ta nieprzewidywalność, sprawia, że audiobook experience jest tak intensywny. Słuchając, czułem się, jakbym sam był w skórze Nikodemusa, zmagając się z mocą, której nie mogę kontrolować.
A skoro mówimy o słuchaniu, to nie mogę nie wspomnieć o narratorze, Macieju Kowaliku, który wykonał kawał niesamowitej roboty. Jego głos jest jak dobra whiskey – ciepły, głęboki, z nutą chropowatości, która idealnie pasuje do mrocznego klimatu książki. Kowalik świetnie oddaje emocje postaci – od desperacji Nikodemusa, przez stoicyzm Shannona, po tajemniczość Vivian. Każda postać ma swój własny ton, co sprawia, że listening experience jest niezwykle immersyjne. Jako były DJ radiowy wiem, jak ważne jest, by głos prowadził słuchacza przez historię, i tu Kowalik spisał się na medal. Jakość dźwięku też jest bez zarzutu – wszystko brzmi czysto, bez szumów, co w przypadku 15-godzinnego audiobooka jest kluczowe, bo przecież nikt nie chce, żeby uszy bolały po godzinie słuchania.
Jeśli miałbym wskazać coś, co nie do końca mi się podobało, to może złożoność fabuły. Momentami czułem się trochę zagubiony w gąszczu wątków i postaci, zwłaszcza że nie słuchałem pierwszej części „Czaropisu” tuż przed tą książką. Myślę, że dla nowych słuchaczy może to być wyzwanie, ale z drugiej strony – to właśnie ta wielowarstwowość sprawia, że historia jest tak bogata. Warto więc podejść do tego audiobooka z pełnym skupieniem, najlepiej z kubkiem herbaty w ręku i słuchawkami na uszach, żeby nic nie rozpraszało.
Porównując „Związany czarem” do innych dzieł gatunku epic fantasy, powiedziałbym, że to książka, która łączy w sobie rozmach „Archiwum Burzowego Światła” Sandersona z intymnością „Imienia wiatru”. Ale jest w niej coś unikalnego – ta kakografia, ten pomysł na magię, która jest jednocześnie darem i klątwą, to coś, co wyróżnia serię „Czaropis” na tle innych. Jeśli lubicie takie historie jak „Malazańska Księga Poległych” Stevena Eriksona, z ich mrocznym klimatem i epickimi konfliktami, to będziecie całkowicie zafascynowani „Związanym czarem”.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom fantasy, którzy szukają czegoś świeżego w gatunku, ale też wszystkim, którzy lubią historie o poszukiwaniu tożsamości i walce z własnymi demonami. To książka, która zmusza do myślenia, a jednocześnie dostarcza masę rozrywki. I choć nie jest to darmowy audiobook, to powiem Wam, że każda złotówka wydana na to słuchowisko jest tego warta. Jeśli macie dostęp do platformy, gdzie można znaleźć free audiobook na próbę, koniecznie sprawdźcie, czy „Związany czarem” jest dostępny – to świetny sposób, by przekonać się, czy ta historia jest dla Was.
Na koniec chciałbym podzielić się jeszcze jedną osobistą refleksją. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie, jak kiedyś, podczas nagrywania odcinka podcastu o adaptacjach literackich, analizowałem „Wojnę polsko-ruską” Doroty Masłowskiej. Tam też mieliśmy do czynienia z bohaterem, który zmaga się z chaosem – zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Nikodemus Weal przypomina mi trochę tamte postacie, które próbują odnaleźć swoje miejsce w świecie, mimo że wszystko wokół wydaje się przeciwko nim. To uniwersalny temat, który w „Związanym czarem” został podany w fantastycznej, magicznej otoczce, ale wciąż pozostaje bliski każdemu z nas.
Podsumowując, „Związany czarem” to audiobook, który dostarcza zarówno emocji, jak i intelektualnej stymulacji. To historia o magii, ale też o człowieczeństwie, o tym, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by ocalić tych, których kochamy. A dzięki świetnej narracji Macieja Kowalika, każda minuta tego 15-godzinnego słuchowiska mija jak z bicza strzelił. Jeśli szukacie czegoś, co wciągnie Was bez reszty, to koniecznie dajcie tej książce szansę.
Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się i dajcie znać, co sądzicie o „Związanym czarem”!
Tomasz Wiśniewski
Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się i dajcie znać, co sądzicie o „Związanym czarem”!
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 15H 4min |