Grzeszny doktor – Whitney G. audiobook – Gorący romans, który przyspieszy ci puls

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Słuchacze Audiobooków,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Grzeszny doktor” Whitney G., moje akademickie zacięcie kazało mi podejść do tej pozycji z pewnym dystansem. Jako badacz literatury przyzwyczajony do analizowania dzieł Sienkiewicza czy Prusa, muszę przyznać, że współczesna erotyka nie była dotąd w centrum moich naukowych zainteresowań. Jednakże, jak mawiał mój profesor na uniwersytecie: “Każda książka zasługuje na uwagę, bo każda jest zwierciadłem swojej epoki”. I tak oto, z naukową ciekawością, oddałem się dwugodzinnej sesji słuchowiskowej w interpretacji Tomasza Kiera.

Zacznijmy od kontekstu. “Grzeszny doktor” to drugi tom serii “Intensywne doznania” wydanej przez Wydawnictwo Kobiece, co już samo w sobie wiele mówi o profilu czytelniczym. Fabuła osadzona jest w środowisku medycznym – Garrett Ashton, przystojny lekarz, i Natalie, ambitna rezydentka, prowadzą podwójne życie: zawodowe i… internetowo-erotyczne. Ten motyw podwójnej tożsamości od razu przywołał mi na myśl pewne wątki z “Lalki” Prusa, gdzie również mamy do czynienia z rozdźwiękiem między tym, kim bohaterowie są, a kim pragną być. Oczywiście, skala i kontekst są diametralnie różne, ale samo zderzenie ról społecznych z prywatnymi fascynacjami pozostaje interesującym tematem badawczym.

Jako że specjalizuję się w literaturze XIX-wiecznej, muszę przyznać, że współczesne podejście do erotyki w literaturze stanowi dla mnie fascynujące studium porównawcze. Gdy w moich badaniach analizuję, jak Eliza Orzeszkowa pisała o relacjach damsko-męskich (a raczej jak tego nie pisała wprost), kontrast z otwartością Whitney G. jest wręcz porażający. To jak porównywać delikatne akwarele do jaskrawych plakatów – każde medium ma swoją wartość artystyczną, ale służy innym celom.

Przechodząc do warstwy audiobookowej – Tomasz Kier stworzył interpretację, która, choć nie pozbawiona pewnej schematyczności charakterystycznej dla tego gatunku, zasługuje na uznanie. Jego głos, niczym dobry koniak, jest jednocześnie mocny i aksamitny, idealnie pasujący do postaci lekarza-uwodziciela. Szczególnie udane były sceny dialogowe, gdzie narrator umiejętnie różnicował głosy postaci, choć czasem miałem wrażenie, że kobiece partie brzmiały nieco sztucznie. To jednak częsty problem w audiobookach czytanych przez mężczyzn.

Analizując konstrukcję bohaterów, Garrett Ashton to postać wyjęta niemal żywcem z marzeń o przystojnym doktorze z amerykańskich seriali. Natalie zaś reprezentuje współczesny model kobiety ambitnej zawodowo, ale zagubionej w relacjach intymnych. Ich dynamika przypomina nieco układankę – każdy element jest na swoim miejscu, brakuje tylko zaskoczenia. To literatura, która spełnia oczekiwania, ale ich nie przekracza. W moich badaniach często spotykam się z takim zjawiskiem – dzieła masowe mają swoją określoną formułę, od której nie odstępują, bo to właśnie gwarantuje im komercyjny sukces.

Ciekawym aspektem jest tu przeniesienie relacji z wirtualnego świata do rzeczywistości. Jako badacz literatury nie mogę oprzeć się skojarzeniu z “W sieci” Tomasza Łubieńskiego, choć oczywiście kontekst i cel są zupełnie inne. Whitney G. wykorzystuje ten motyw do budowy napięcia erotycznego, co w dobie aplikacji randkowych wydaje się szczególnie trafne. To literatura, która – jak mawiają moi studenci – “jest na czasie”.

Jeśli chodzi o warstwę językową, tłumaczenie (bo to przecież adaptacja anglojęzycznego oryginału) jest poprawne, choć miejscami wyczuwalny jest angielski konstrukt zdaniowy. W scenach erotycznych język jest dosadny, ale nie wulgarny – to ważne rozróżnienie dla tego gatunku. Brakuje mi tu może pewnej finezji, jaką znajdujemy w polskiej prozie Ewy Madeyskiej, ale to już kwestia gustu.

Porównując “Grzesznego doktora” do innych pozycji z serii “Intensywne doznania”, widzimy konsekwentną linię wydawniczą – lekka fabuła, wyraźnie zarysowani bohaterowie, przewidywalny ale satysfakcjonujący rozwój akcji. To literatura, która nie pretenduje do miana arcydzieł, ale doskonale spełnia swoją rolę – dostarcza rozrywki i odprężenia. W mojej pracy często podkreślam, że każdy rodzaj literatury ma swoje miejsce w kulturze, i “Grzeszny doktor” jest tego doskonałym przykładem.

Dla kogo jest ten audiobook? Z pewnością dla osób szukających lekkiej, erotycznej rozrywki w czasie podróży czy relaksu. Dla badaczy literatury może stanowić ciekawe źródło do analizy współczesnych trendów czytelniczych. Jako nauczyciel akademicki widzę też pewną wartość edukacyjną – to dobry przykład, jak zmieniły się społeczne obyczaje i sposoby ich opisywania na przestrzeni ostatnich stu lat.

Podsumowując, “Grzeszny doktor” to audiobook, który – jak dobra kawa – smakuje najlepiej, gdy nie oczekujemy od niego zbyt wiele. Tomasz Kier swoją interpretacją dodaje tej historii smaku, choć miejscami można by sobie życzyć więcej subtelności. Whitney G. stworzyła typowy produkt swojego gatunku – przewidywalny, ale skuteczny w oddziaływaniu na emocje. A może właśnie o to w tym wszystkim chodzi?

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak