Wielka ryba – o. Adam Szustak audiobook – Odkryj swoje prawdziwe powołanie i moc duszy

Opis

Drodzy miłośnicy słowa mówionego i duchowych poszukiwań,

Z ogromną przyjemnością siadam dziś, by podzielić się z Wami moimi refleksjami na temat audiobooka „Wielka Ryba” autorstwa o. Adama Szustaka, który sam również narruje to niezwykłe dzieło. Jako krytyczka literacka, zawsze poszukuję w utworach czegoś, co poruszy nie tylko umysł, ale i serce – i muszę przyznać, że to nagranie spełniło moje oczekiwania, choć nie obyło się bez pewnych zastrzeżeń. „Wielka Ryba”, wydana przez RTCK w 2017 roku, to część serii „Jestem Legendą”, która przenosi nas w świat biblijnych postaci, by przez ich historie mówić o nas samych – współczesnych ludziach, zmagających się z pytaniami o sens i powołanie.

Moje pierwsze wrażenie z odsłuchu tego audiobooka było jak powiew świeżego powietrza w letni dzień – lekkość, z jaką o. Szustak prowadzi narrację, od razu przyciąga uwagę. Już od pierwszych minut czułam, że to nie będzie zwykły wykład religijny, ale coś znacznie bardziej osobistego. Temat odkrywania własnego powołania i odpowiedzialności za swoje życie rezonuje z moimi własnymi doświadczeniami. Pamiętam, jak podczas jednej z dyskusji literackich, które organizowałam kilka lat temu, rozmawialiśmy o tym, jak współczesna literatura często odzwierciedla nasze wewnętrzne konflikty i poszukiwanie tożsamości. Tamta rozmowa, podobnie jak „Wielka Ryba”, uświadomiła mi, jak ważne jest zatrzymanie się i zadanie sobie pytania: „Kim naprawdę jestem?”. Audiobook o. Szustaka stał się dla mnie swoistym lustrem, w którym mogłam przejrzeć się na nowo.

Przechodząc do analizy treści, warto podkreślić, że „Wielka Ryba” to nie tylko duchowa refleksja, ale także praktyczne narzędzie do pracy nad sobą. Autor skupia się na idei, że każdy z nas został stworzony z unikalnym celem, a naszym zadaniem jest odkryć swoje talenty i tzw. „sweet spoty” – momenty mocy, w których czujemy się najbardziej sobą. To podejście, choć osadzone w chrześcijańskiej perspektywie, ma w sobie uniwersalną mądrość, która może przemówić także do osób niezwiązanych z wiarą. Słuchając, jak o. Szustak interpretuje biblijne historie, odniosłam wrażenie, że są one niczym metaforyczne warstwy, które odkrywają przed nami ponadczasowe prawdy. W tym sensie audiobook wpisuje się w tradycję polskiej literatury duchowej, przypominając mi nieco refleksyjny ton utworów ks. Jana Twardowskiego – prostotę, która kryje w sobie głębię.

Nie sposób nie wspomnieć o samym doświadczeniu słuchania – „audiobook experience”, jak mawiamy w kręgach miłośników książek mówionych. Głos o. Adama Szustaka jest jednym z największych atutów tego nagrania. Jego narracja jest ciepła, pełna pasji, a momentami nawet zabawna – co sprawia, że słuchanie staje się prawdziwą przyjemnością. Jako ktoś, kto ceni sobie jakość dźwięku i sposób, w jaki narrator potrafi ożywić tekst, byłam pod wrażeniem, jak naturalnie o. Szustak buduje kontakt ze słuchaczem. Jego intonacja, pauzy, a nawet drobne żarty wplecione w poważne rozważania tworzą wrażenie, jakby mówił bezpośrednio do mnie, siedząc przy jednym stole nad filiżanką herbaty. Jeśli chodzi o jakość dźwięku, nagranie jest profesjonalnie zrealizowane – brak szumów czy innych zakłóceń pozwala w pełni skupić się na treści. To szczególnie ważne w przypadku audiobooków z gatunku rozwoju duchowego, gdzie każda myśl wymaga chwili zadumy.

Mimo tych wszystkich zalet, nie mogę powiedzieć, że „Wielka Ryba” jest dziełem pozbawionym wad. Dla niektórych słuchaczy, zwłaszcza tych, którzy nie są przyzwyczajeni do religijnego języka lub nie podzielają chrześcijańskiej perspektywy, styl narracji może wydać się zbyt kaznodziejski. W jednej z recenzji, które znalazłam, ktoś określił audiobook jako „nudny” – i choć osobiście się z tym nie zgadzam, rozumiem, że nie każdy odnajdzie się w tej formie przekazu. Jako krytyczka, która analizowała wiele współczesnych polskich powieści, zauważyłam, że dzisiejszy odbiorca często poszukuje bardziej uniwersalnych narracji, które nie są tak mocno osadzone w jednym światopoglądzie. Być może o. Szustak mógłby w przyszłości spróbować bardziej zbalansowanego podejścia, by dotrzeć do jeszcze szerszego grona słuchaczy.

Porównując „Wielką Rybę” do innych utworów z gatunku literatury chrześcijańskiej i rozwoju osobistego, można zauważyć, że wyróżnia się ona unikalnym połączeniem coachingu z duchową refleksją. W przeciwieństwie do typowych książek motywacyjnych, które często skupiają się na osiąganiu sukcesu w świeckim rozumieniu, tutaj nacisk położony jest na odkrywanie siebie w kontekście Bożego planu. Przypomina mi to nieco kazania o. Szustaka dostępne na YouTube – ten sam przystępny język, humor i umiejętność łączenia wiary z codziennością. Warto też zauważyć, że audiobook jest częścią większej serii „Jestem Legendą”, co daje słuchaczom możliwość zgłębienia innych biblijnych historii w podobnym stylu.

Komu poleciłabym to nagranie? Z pewnością osobom poszukującym inspiracji w wierze, ale także tym, którzy czują się zagubieni i potrzebują impulsu do refleksji nad swoim życiem. To idealny wybór dla tych, którzy chcą połączyć rozwój duchowy z praktycznymi wskazówkami – audiobook dostarcza konkretnych narzędzi, takich jak metody rozpoznawania swoich talentów, które można zastosować na co dzień. Myślę, że „listening experience” z „Wielką Rybą” będzie szczególnie wartościowe dla młodych ludzi, którzy, jak zauważyłam podczas moich warsztatów literackich, często zmagają się z pytaniem o swoją drogę życiową. Choć nagranie nie jest dostępne jako „audiobook free”, jego cena jest adekwatna do jakości i głębi treści, jakie oferuje.

Na poziomie osobistym, słuchanie „Wielkiej Ryby” przypomniało mi o mojej własnej drodze poszukiwań. Pamiętam, jak podczas pracy nad jednym z moich artykułów krytycznych o współczesnej literaturze polskiej, zgłębiałam techniki narracyjne, które odsłaniają wewnętrzne zmagania bohaterów. W podobny sposób o. Szustak, poprzez biblijne opowieści, zachęca nas do spojrzenia w głąb siebie. To doświadczenie słuchania było dla mnie jak spokojny spacer po krakowskim Kazimierzu – pełen zadumy, ale i radości z odkrywania nowych perspektyw. W czasach, gdy tak łatwo zgubić się w codziennym pędzie, takie nagrania przypominają, że warto czasem zwolnić i posłuchać, co ma do powiedzenia nasza dusza.

Podsumowując, „Wielka Ryba” to audiobook, który łączy w sobie mądrość, humor i praktyczne wskazówki, a jednocześnie zmusza do głębokiej refleksji. Choć nie jest pozbawiony drobnych mankamentów, jego siła tkwi w autentyczności i pasji, z jaką o. Szustak dzieli się swoimi przemyśleniami. Jako krytyczka literacka, doceniam sposób, w jaki autor splata biblijne motywy z współczesnymi dylematami – to sztuka, która wymaga nie tylko wiedzy, ale i wrażliwości. Jeśli więc szukacie nagrania, które nie tylko umili czas, ale i skłoni do myślenia, „Wielka Ryba” jest pozycją, którą warto mieć na swojej liście.

Z literacką zadumą i serdecznymi pozdrowieniami,
Zofia Kowalska

Z literacką zadumą i serdecznymi pozdrowieniami,
Zofia Kowalska